ogrom wiedzy za darmo, ale dorzuć się na kawę



sobota, 12 lipca 2008

Tętno maksymalne w pływaniu

Dzisiaj małe uzupełnienie do obszernego tematu dotyczącego tętna maksymalnego.

Określanie rzeczywistego tętna maksymalnego w pływaniu.

Czym jest, jak się wylicza, etc. możecie znaleźć poniżej:

O tętnie maksymalnym

Jeszcze raz o tętnie maksymalnym


***

Tętno maksymalne pomaga w znaczący sposób we właściwym dobieraniu stref treningowych w dyscyplinach wytrzymałościowych triatlonu:

Podstawy wyznaczania stref treningowych
W pływaniu
W jeździe na rowerze
W bieganiu

***

A także i w innych dyscyplinach, np.:

zmodyfikowany test Conconiego dla kajakarzy


Do grupy testów dołączę jeszcze 12-minutowy test Coopera


***

Natomiast do tej pory nie pisałem o sposobie wykonania próby w wodzie (basen, jezioro, morze), która w sposób jednoznaczny pokazałaby jakie tętno maksymalne-czynnościowe jestem w stanie uzyskać podczas pływania.

Potrzebny do tego jest basen lub w mirę dobre kąpielisko; ew. można zastąpić je dwoma bojkami solidnie umocowanymi do dna zbiornika i w miarę precyzyjnie określoną odległością.

Gdy powyższe warunki zostaną spełnione – zaczynamy.

Jest to sposób przekazany mi przez kolegę ze studiów zajmującego się teraz trenowaniem młodzieży. Z tego co wiem, to jest on powszechnie znany w środowiskach pływackich i stosowany przez pływaków.


Na początek pływa się 2 x 100 metrów rozpędzane.

Potem 3 x 100 m (w czasie do 5 sekund gorszym od aktualnej życiówki)

Na końcu – 3 x 50 m („na maksa”)


Najwyższe otrzymane tętno jest tętnem maksymalnym.


***

Czym jest 100 metrów rozpędzane?

Każdą długość basenu (zakładam, że basen ma 25 m) płynie się o kilka sekund szybciej niż poprzednią.

Dwie pierwsze „setki” mają charakter rozgrzewkowy.

Przerwy są krótkie, tym krótsze im doświadczenie pływackie większe; ale dłuższe niż 1 minuta przy odcinkach 100 metrowych i 30 sekund przy „pięćdziesiątkach” nie mają sensu.

Próba wcale nie jest łatwa, ale przy odrobinie doświadczenia w pływaniu powinna się powieść.

1 komentarz:

Unknown pisze...

Nie bardzo rozumiem idee mierzenia tetna maksymalnego w plywaniu. Podczas treningu nie uzywamy przeciez pulsometru tylko plywamy na czas (najczesciej). Warunki w basenie sa zawsze bardzo zblizone do siebie, nie ma takiej roznorodnosci jak na rowerze czy w bieganiu - stad czas jest dobrym wykaldnikiem wysilku.


podobało się, skorzystałeś? postaw kawę autorowi