ogrom wiedzy za darmo, ale dorzuć się na kawę



wtorek, 24 maja 2022

Sportowiec przez całe życie


Siła nawyku i rutyny.

Moda jest straszliwym dyktatem, który miażdży nas swoimi wymaganiami. Moda na bieganie, moda na triathlon, moda na ruch, sport i rywalizację. Moda na całe życie i przez całe życie.

Niektórzy się w tym gubią i nie wytrzymują presji. Przeskakują z dyscypliny na dyscyplinę, by nadążyć za zmieniającym się dominującym trendem, a lata mijają. Wyczerpani emocjonalnie chełpią się doświadczeniem różnorodności, bo jest to ich jedyne osiągnięcie.

Tak naprawdę, to nie odnieśli sukcesu. Nie odnieśli sukcesu, bo nie skoncentrowali się na nim. Nie wyrobili nawyku skupienia się na sukcesie i nie zaakceptowali ciężkiej pracy sportowej wplecionej w codzienne życie. Jest to sztuka ciągłej zmiany, szukania kompromisów, twórczego dostosowania pragnień własnych skonfrontowanych z życzeniami rodziny i poleceniami zawodowymi.


Im jestem starszy, tym częściej w swojej trenerskiej pracy powtarzam zawodnikom: fizjologia jest nieubłagana. Krótko to ujmując mam na myśli to, że się starzejemy, spadają możliwości, a wzrasta ryzyko kontuzji. Dlatego młodzi, muszą się spieszyć z uzyskiwaniem życiówek, starsi właściwie formułować cele i dobrze planować potencjalne osiągnięcia, a jeszcze starsi, do tego wszystkiego drastycznie zmienić podejście do treningu jak i sam trening.

Mimo spadającej wydolności, wielu weteranów zaskakuje swoimi bardzo dobrymi wynikami. Jak im się to udaje? 
Chcesz wiedzieć? 
Ja też, nie ma bowiem na to jednej wiążącej odpowiedzi. Zamiast tego są wypracowane nawyki i nastawienie na sukces. Sukces dnia codziennego, którego składową są trening i zawody.

Takie osoby oprócz tego, że są mocno osadzone w rzeczywistości, to zależy im na wyniku, ale też wiedzą, że bez odpowiednio przeprowadzonego przygotowania nie uda się. Mogą wielu zdarzeń nie kontrolować i nie mieć na nie wpływu, ale trzymają się wypracowanych zasad, procedur, nawyków i przyzwyczajeń i dzięki temu nie tylko potrafią uporać się z trudnościami, ale też przekuć je w sukces.

I w tym mogę pomóc, bo zestaw nawyków sportowych można wypracować i z powodzeniem stosować przez długie lata. Jest to:
  • Porządek dnia z wyznaczoną porą na trening. 
  • Trzymanie się wyznaczonego planu. 
  • Właściwa dieta. 
  • Odpowiedni odpoczynek. 
  • Trening całoroczny. 

Pora je omówić

  • Porządek dnia z porą na trening. 
Jest bardzo indywidualny i silnie spleciony z pracą i życiem rodzinnym.
Dla jednych będzie to trening wczesnoporanny (osobiście polecam), dla innych wieczorny; a dla jeszcze innych w dni parzyste ranny, w nieparzyste wieczorny.
Najważniejsze w tym:
  1. znaleźć stałą porę, 
  2. nie szukać pretekstu do jej zmiany. 
Wypracowanie schematu pory treningowej jest bardzo pomocne w przypadku jakiejkolwiek zmiany, bo wtedy celem, najpierw krótkoterminowym, potem długoterminowym, jest powrót w utarte ramy działań i postepowań. 

Słowem, które najlepiej oddaje takie postępowanie i działanie jest; „rytm”.
Rytm dobowy, tygodniowy, miesięczny, sezonowy…


  • Trzymanie się planu treningowego. 
Plan jest planem. Został on stworzony do osiągnięcia konkretnego celu, dlatego powinno się go realizować najlepiej jak tylko można. Skoro zaś życie potrafi wprowadzić element chaosu, to trzeba być przygotowanym na twórczą zmianę każdego planu. Jeśli jest się pod opieką trenerską, to jest to jego zadanie; jeśli własna wiedza zawodnicza wydaje się wystarczająca, to też można się z tym uporać, najgorzej mają ci, którzy nie mają wiedzy, a tylko własne przeczucie, które czasami potrafi spełnić pokładane w nim oczekiwanie i nie zawieść, pisze "czasami", bo w większości przypadków jest zawodne.


  • Właściwe odżywianie. 
Pierwszy klucz do sukcesu.

Jeśli trzeba się pozbyć paru kilogramów, to się je zrzuca; jeśli trzeba coś dodać do jadłospisu to się to dodaje, a co zbędne odrzuca. Jeśli jesteś z tych co to mówią mi: „ale trenerze, ja MUSZĘ kawę z cukrem i śmietanką”, to odpuść, z tego trwałego sukcesu raczej nie zbudujesz.

Podobnie niekorzystnym postępowaniem jest zdawanie się w tej materii na innych. Na jakieś diety kubełkowe, pudełkowe, i inne, które zwalniają z myślenia i liczenia, i które nie przynoszą rezultatów. Ja przynajmniej nie znam żadnego (sic!) zawodnika, który chcąc zredukować ciężar ciała i zdając się na firmę zewnętrzną doprowadziłby do redukcji masy ciała mimo rzekomo zapewnianego deficytu kalorii. 

Na dodatek trzeba być świadomym klientem, bo każdy produkt przyniesiony ze sklepu spożywczego trafia mniej lub bardziej przetworzony do żołądka. Zakupy zorientowane na zdrowe żywienie zapewniające maksimum energii i praca w kuchni, to składniki właściwego nawyku dbania o siebie.


  • Odpowiedni odpoczynek. 
Drugi klucz do sukcesu.

Jakość odpoczynku gwarantuje jakość treningu. Im ciężej trenujesz, tym dłużej odpoczywaj. Najważniejszy jest sen, całonocny, wielogodzinny. Także drzemki są potrzebne. Trzeba zrezygnować z nocnego przesiadania przed telewizorem i nic nie wnoszącego kręcenia się po mieszkaniu. W ten sposób nie odpoczywasz, a powinieneś. Wiem, że dla wielu jest i będzie to trudne, ale trzeba iść wcześnie spać. I już. Bez tego nie zbudujesz odpowiedniej formy, a tę tworzysz ciężkim treningiem.


  • Trening całoroczny. 
Nie oznacza to, że trzeba cały rok spędzać na zewnątrz. Oznacza to jedynie to, że trzeba cały rok trenować. Budując corocznie podstawy, „ostrząc” formę, luzując i odpoczywając czynnie po zakończeniu startów w sezonie. Trzeba wiedzieć kiedy wyjść na trening w deszczu, a kiedy odpuścić. Należy widzieć najpierw cele główne, obraz całości, a dopiero potem rozpatrywać drobiazgi i „dzielić włos na czworo”.

Trening całoroczny, to również przeplatanie stymulujących i rozwijających bodźców. Wieloletnia jednostajna praca i powtarzalny ruch, który odbywa się w ograniczonym zakresie nie sprzyja zdrowemu funkcjonowaniu organizmu. Trzeba organizm od czasu do czasu czymś zaskoczyć, zmieniać bodźce, zmieniać ćwiczenia, wykonywać, te nielubiane i niechciane, które będą wspierać harmonijny rozwój i korygować wady oraz zwalczać funkcjonalne i posturalne niedoskonałości.

***

To już wszystko. W ten sposób postępując, rok po roku, tworzysz potrzebne nawyki. Może wydawać się to nużące, ale jest niezbędne.

Na koniec słowem podsumowania:

Wiedz dlaczego trenujesz, co chcesz osiągnąć teraz, a co za parę lat. Dbaj o siebie i idź zdrowo przez życie odnosząc sukcesy. Możesz czekać na cud, albo możesz to wypracować odpowiednim postępowaniem. Ten wybór jest prosty.


Dodatkowo o celach w kolejnych dekadach życiach przeczytasz klikając w ten link:

A tak w ogóle to najlepiej jak przeszukasz spis treści:

Lub ułatwisz sobie życie ściągając darmową książkę o triathlonie i/lub Zeszyty Treningowe:



podobało się, skorzystałeś? postaw kawę autorowi