Zaczynamy przygotowania w 2008 roku.
Przychodzi mi do głowy pomysł na trzy grupy zaawansowania.
Grupy, które będą miały swoje mityczne i bohaterskie korzenie, a jednocześnie nawiązywały do danego dystansu triatlonu: olimpijskiego, połówki i triatlonu długiego dystansu.
Grupa początkujących, czyli grupa „O” jak Odyseusz
– od „O-limpijskiego”,
a przy okazji jak Odyseusz – sprytni, przewidujący i błąkający się po powrocie spod Troi, by po długiej tułaczce (paroletnie przygotowania i starty na coraz dłuższych dystansach) wrócić w końcu szczęśliwie do domu (ukończone zawody na dystansie 226 km, najchętniej Ironman).
Grupa średniozaawansowanych, czyli grupa „P” jak Prometeusz
– od „P-ołówki”,
a przy okazji jak Prometeusz – niosący ludziom ogień swojej pasji, co prawda ukarani (mięśniowe bóle po starcie, na który nie zawsze są dobrze przygotowani), ale w końcu uwolnieni (ukończone zawody na dystansie 226 km, najchętniej Ironman).
Grupa zaawansowana, czyli grupa „T” jak Tezeusz
– od „T-riathlonu” jako całości (dystans długi wg. standardów WTC, czyli 226 km),
a przy okazji jak Tezeusz – bohatersko walczący (codzienne treningi) i umiejętnie przemierzający labirynt (zawiłości treningowe) by pokonać Minotaura (ukończone zawody na dystansie 226 km, najchętniej Ironman).
***
W 2008 roku najbardziej będzie zależało mi na wskazówkach dla grup chcących zmierzyć się z dystansem olimpijskim i połówkowym.
***
STYCZEŃ
1. Pływanie:
Grupa Odyseusz – ciągle uczestniczy w lekcjach nauki pływania.
Grupa Prometeusz – w ramach urozmaicenia proponuję raz w miesiącu popłynąć: 10 x 100 m (25 m kraul + 25 m grzbiet + 25m kraul - szybko + 25 m żabka), w przerwie 50 m same nogi z deską (25 m na brzuchu + 25 m na plecach).
Dodatkowo – jeden raz w miesiącu 5 - 8 x 200 m.
2. Rowerowanie:
Grupa Odyseusz - zimą trudno na dworze wypełniać założenia treningowe, a więc raz na dwa tygodnie ok. 90 min. przejażdżka bardziej techniczna niż wysiłkowa.
Grupa Prometeusz – j.w., ale przynajmniej raz w tygodniu.
3. Bieganie:
W zależności od kwalifikowania się do danej grupy raz na tydzień od 60-75 minut, poprzez 90 minut, do 120 minut spokojnego biegu w pierwszym zakresie.
4. Inne:
Zimą, dla każdego, jest dobry czas by nie tylko popracować na siłowni, ale także przypomnieć sobie do czego służą narty, i te biegowe, i te zjazdowe.
piątek, 28 grudnia 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz