Dzisiaj podzielę się z Wami, krótką, typowo blogerską notką.
Będzie ona o tym jak szukałem nazwisk kompletując listę polskich Ironwomen i Ironmen.
Refleksja pierwsza.
Wyniki udostępniane światu poprzez organizatorów są mocno zróżnicowane.
Refleksja druga.
Część jest sporządzona bardzo dobrze, ale część jest zestawiona fatalnie! Niestety.
Pominę taktownym milczeniem te strony i tych organizatorów.
Refleksja trzecia.
Istnieje wspaniała wyszukiwarka na kontynent Ameryki Północnej.
Jest tak świetnie opracowana, że pozwolę sobie ją Wam przybliżyć.
Adres internetowy oraz dostępne wyścigi widać na zrzucie ekranu poniżej.
Możliwości wyszukiwania i zestawiania danych są ogromne!
Czy Europa dogoni Amerykę?!
Refleksja czwarta.
Polacy, nie kryjący swojej tożsamoci narodowej w Ameryce Północnej, mimo olbrzymiej Polonii nie udzielają się triathlonowo.
Najczęstszy obrazek jaki widziałem:
A „jedyną jaskółką czyniącą wiosnę”, była:
Uff, szukanie – trudna sztuka, a orgowie tego wcale nie ułatwiają.
Aktualna lista znajduje się tutaj
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz