ale o tych miejscach, o uzyskanych rekordach, wynikach, frekwencji cały świat obiegną dziennikarskie relacje.
Ja zaś chciałbym przypomnieć wydarzenie, które nabiera dodatkowego kontekstu w świetle zbliżających się Mistrzostw Świata na Hawajach. Przypomnieć jak to było rok temu z pewnym małym robotem.
Z materiału zamieszczonego na stronie technabob:
Czasy:
- pływanie - 3,8 km - 5:36
- jazda na rowerze - 180 km - 97:42
- bieganie - 42,2 km - 63:38
I choć czasy robota mogą budzić podziw i uznanie, to o wiele więcej emocji wywoła tegoroczny start Chrisa MacCormack'a marzącego o tytule mistrza (zwłaszcza po utracie kwalifikacji i absencji na igrzyskach w Londynie), a jeszcze więcej emocji przyniesie występ rodaków!
Polacy, którzy uzyskali tym roku kwalifikacje i zobaczymy ich na mistrzostwach:
- Tomasz Jankowski
- Marcin Konieczny
- Dariusz Kordonski
- Alicja Medak
- Rafal Medak
- Robert Stępniak
- Lukasz Szumiec
- Michael Walder
I choć trzymać będę za wszystkich kciuki, to najbliższy memu sercu będzie start Roberta Stępniaka oraz
Marcina Koniecznego - reprezentanta ST IM 2010 na Mistrzostwach Świata na Hawajach.
Pierwszego z IM 2010!
Po pięciu latach od zainicjowania Projektu IM 2010 (który przekształcił się w Stowarzyszenie Triathlonowe IM 2010) doczekałem się wspaniałego sportowca z ST IM 2010, który wspiął się na wyżyny mistrzostwa, by zwieńczyć paroletni trening udziałem w najbardziej prestiżowych zawodach triathlonowych na świecie.
Powodzenia!
Przy okazji przypomnienie ubiegłego roku:
A jeśli masz trochę więcej czasu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz