czyli jak sobie radzić z zaawansowaną technologią pomiarową.
Ze względu na nadchodzące maratony jesienne przedstawiam sposób radzenia sobie z elektroniką, której stopień komplikacji nie przekracza tych związanych z użytkowaniem karty bankomatowej, a więc jest to czynność i ważna, i trudna.
Czy wiesz, nie jak działa, ale do czego służy chip?
Ja wiem, że to wiesz i że wszyscy też to wiedzą, ale po wysłuchaniu opowieści o biegaczu, któremu na rzemyku na szyi zacisnął się węzeł (na tym rzemyku dyndał sobie chip) i kładzeniu się na każdej macie gwoli "sczytania" go przez urządzenie pomiarowe, a także osobistym zdjęciu przywiązanego do spodenek chipa biegaczowi na maratonie w Krakowie w 2004, postanowiłem, że na wszelki wypadek powtórzę, to o czym wiesz i wszyscy też wiedzą.
Aby nie nudzić suchą opowiastką okraszę ją stosownymi zdjęciami.
Zdjęcie 1: bohater opowiastki - chip i jego "wierzchowiec" - but. Użycie prawego lub lewego buta jest zupełnie dowolne, choć nie wykluczam pewnych preferencji politycznych.
Zdjęcie 2: chip MUSI być mocowany nisko, czyli blisko podłoża. Jeżeli ma "rzepa" należy owinąć go wokół kostki, a jeśli nie ma, należy znaleźć dla chipa taki punkt, który zapewni zawodnikowi użytkującemu go największy komfort podczas biegu. Odpowiednie miejsce pokazuje zdjęcie.
Zdjęcie 3: aby chip znalazł się w przeznaczonym dla niego miejscu i nie spadł należy go przytrzymać sznurówkami (dalsze zdjęcia), w tym celu należy rozsznurować buta na długość, powiedzmy, trzech dziurek.
Zdjęcie 4: TRZECH!, nie mniej, nie więcej. Nie czterech, ani nie dwóch. Pięć w ogóle odpada.
Zdjęcie 5: przez "uszy" chipa przełóż sznurówki (od dołu do góry).
Zdjęcie 6: z powrotem (albo: w dalszym ciągu) przez "uszy" chipa przełóż sznurówki (teraz od góry do dołu).
Zdjęcie 7: z powrotem wsznuruj sznurówki w dziurki buta...
Zdjęcie 8: ...i zawiąż.
W taki sposób umocowany chip nie jest ani za wysoko, a więc nie przeszkadza w zginaniu grzbietowym stopy, ani za nisko, a więc nie przeszkadza w zginaniu palców. Biegniesz w pełnym komforcie. Przy przypadkowym rozwiązaniu sznurówki nie grozi Ci zgubienie go i narażenie się na utratę wpłaconej kaucji.
Oczywiście sposobów wiązania chipa do buta jest wiele i mając go możesz sobie poeksperymentować. Możesz nawet zawiesić go sobie szyi. Tylko wiesz czym Ci to grozi? Na każdej "sczytującej" macie - pompki! I właśnie po to biegaczowi potrzebne są silne ręce.
Miłego użytkowania chipów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz