10 lat temu, 28 sierpnia 2007, opublikowałem pierwszy wpis na blogu "im226" powołując do życia triathlonowy Projekt IM 2010.
Przypomnę:
Projekt IM 2010 jest projektem, którego głównym zadaniem jest doprowadzenie pasjonatów tego rodzaju wysiłku, niezależnie od stanu wytrenowania i posiadanego sprzętu, do ukończenia triatlonu na długim dystansie (3,8 km pływania; 180 km jazdy na rowerze, 42,2 km biegu).
Do tego momentu triathlon był nieznaną egzotyką.
Od tej daty rozpoczął triumfalną karierę w Polsce.
10 lat temu na opowieść o zostaniu Ironmanem słyszałem:
„Ironman? Będziesz dźwigać ciężary jak Pudzianowski? Nie wyglądasz na strongmana”.
Ripostowałem, że chodzi o triathlon;
„A pozwolenie na broń masz? No i śniegu coś mało tej zimy”.
Odpowiadali ci, którzy mylili dyscyplinę z biathlonem.
Trzeba było mozolnie wykuwać powszechne rozpoznawanie triathlonu, Ironmana i wykorzenianie skojarzeń z innymi dyscyplinami.
Dzisiaj, po 10 latach, wydaje się to niewiarygodne, ale tak wtedy było.
Poza brakiem wiedzy i zrozumienia był też dojmujący brak sprzętu. Nie było sklepów dla triathlonistów, organizacja zawodów triathlonowych była dla wąskiego kręgu sportowców kwalifikowanych, a ówcześnie działający Polski Związek Triathlonu był wspaniale zakamuflowaną organizacją.
I wtedy pojawiliśmy się my - szaleńcy, którzy porwali się z „motyką na słońce”.
Nie mieliśmy super kolarek, szosówek, a o maszynach czasowych nikt nie słyszał. Słabo pływaliśmy, ale nieźle biegaliśmy. Połączenie trzech konkurencji wydawało nam się niemożliwym do uczynienia.
Zwabieni chęcią zostania Ironmanem, takim sportowcem-amatorem, który dokonuje niemożliwego postanowiliśmy podjąć wyzwanie.
Na szczęście pojawili się też organizatorzy zawodów, którzy doskonale wpasowali się w nasze zapotrzebowanie na triathlonowy start.
I udało nam się!
Udało!
Przeżyliśmy piękne chwile dostępne tylko pionierom ruchu.
Wytyczyliśmy nowe ścieżki, które stały się standardami i zawiązaliśmy przyjaźnie na całe życie.
Czytasz to i albo jesteś ze „starej gwardii” i wiesz, że tak było, albo jesteś „świeżakiem” i kręcisz z niedowierzaniem głową.
Ten Zeszyt opowiada historię tamtych lat, historię Projektu IM 2010, przygotowania i budzenie świadomości triathlonu wśród mas sportowców.
Dzisiaj, gdy każde miasto ma swój klub triathlonowy, każde swojego Ironmana, gdy kolejne fale zawodników sprawdzają się w triathlonie na różnorakich dystansach, wiedz, że zawdzięczają to tej garstce fascynatów, którzy, tak jak ja, zapragnęli zostać kimś nietuzinkowym.
I udało nam się!
Udało!
Nie sposób wymienić wszystkich z nazwiska, nie sposób opisać wszystkie przygody, ale można przekazać cząstkę wspomnień, bo pamięć o naszych dokonaniach nie powinna wygasnąć.
Zapraszam do jubileuszowego Zeszytu nr 10.
Jeśli współtworzyłeś Projekt IM 2010, a później Stowarzyszenie IM 2010 i uważasz, że pominąłem coś istotnego, chcesz by coś dopisać do Zeszytu - daj znać. Nasza historia powinna być jak najpełniejsza.
***
A ja sobie tak myślę, czy w 10-lecie nie powołać do życia Projektu IM 2020?
I czy tak jak wtedy nie skrzyknąć już całkiem innych ludzi i w innych warunkach, z innymi możliwościami nie ruszyć znowu w podróż ku tytułowi Ironmana?
A może pozostawić to już kolejnemu pokoleniu, tak jak książkę-podręcznik „Triathlon dla każdego” i Zeszyty, i całą wiedzę dostępną na niniejszym blogu „im226”?
Czas pokaże.
Całość obejmie trzynaści zeszytów, a kolekcjonując je uzyskasz całkiem spory tom wiedzy potrzebnej w amatorskim treningu sportowym.
***
Życzę przyjemnej lektury i już zapraszam do zeszytu nr 11.
***
Na koniec jeszcze jedna uwaga Dropbox, na którym "leży" wskazany plik czasami przy wzmożonym pobieraniu blokuje czasowo dostęp. Nie przejmuj się więc tym, że link chwilowo nie będzie działał i spróbuj pobrać plik za kilka dni ponownie.
Projekt IM 2010 jest projektem, którego głównym zadaniem jest doprowadzenie pasjonatów tego rodzaju wysiłku, niezależnie od stanu wytrenowania i posiadanego sprzętu, do ukończenia triatlonu na długim dystansie (3,8 km pływania; 180 km jazdy na rowerze, 42,2 km biegu).
Do tego momentu triathlon był nieznaną egzotyką.
Od tej daty rozpoczął triumfalną karierę w Polsce.
10 lat temu na opowieść o zostaniu Ironmanem słyszałem:
„Ironman? Będziesz dźwigać ciężary jak Pudzianowski? Nie wyglądasz na strongmana”.
Ripostowałem, że chodzi o triathlon;
„A pozwolenie na broń masz? No i śniegu coś mało tej zimy”.
Odpowiadali ci, którzy mylili dyscyplinę z biathlonem.
Trzeba było mozolnie wykuwać powszechne rozpoznawanie triathlonu, Ironmana i wykorzenianie skojarzeń z innymi dyscyplinami.
Dzisiaj, po 10 latach, wydaje się to niewiarygodne, ale tak wtedy było.
Poza brakiem wiedzy i zrozumienia był też dojmujący brak sprzętu. Nie było sklepów dla triathlonistów, organizacja zawodów triathlonowych była dla wąskiego kręgu sportowców kwalifikowanych, a ówcześnie działający Polski Związek Triathlonu był wspaniale zakamuflowaną organizacją.
I wtedy pojawiliśmy się my - szaleńcy, którzy porwali się z „motyką na słońce”.
Nie mieliśmy super kolarek, szosówek, a o maszynach czasowych nikt nie słyszał. Słabo pływaliśmy, ale nieźle biegaliśmy. Połączenie trzech konkurencji wydawało nam się niemożliwym do uczynienia.
Zwabieni chęcią zostania Ironmanem, takim sportowcem-amatorem, który dokonuje niemożliwego postanowiliśmy podjąć wyzwanie.
Na szczęście pojawili się też organizatorzy zawodów, którzy doskonale wpasowali się w nasze zapotrzebowanie na triathlonowy start.
I udało nam się!
Udało!
Przeżyliśmy piękne chwile dostępne tylko pionierom ruchu.
Wytyczyliśmy nowe ścieżki, które stały się standardami i zawiązaliśmy przyjaźnie na całe życie.
Czytasz to i albo jesteś ze „starej gwardii” i wiesz, że tak było, albo jesteś „świeżakiem” i kręcisz z niedowierzaniem głową.
Ten Zeszyt opowiada historię tamtych lat, historię Projektu IM 2010, przygotowania i budzenie świadomości triathlonu wśród mas sportowców.
Dzisiaj, gdy każde miasto ma swój klub triathlonowy, każde swojego Ironmana, gdy kolejne fale zawodników sprawdzają się w triathlonie na różnorakich dystansach, wiedz, że zawdzięczają to tej garstce fascynatów, którzy, tak jak ja, zapragnęli zostać kimś nietuzinkowym.
I udało nam się!
Udało!
Nie sposób wymienić wszystkich z nazwiska, nie sposób opisać wszystkie przygody, ale można przekazać cząstkę wspomnień, bo pamięć o naszych dokonaniach nie powinna wygasnąć.
Zapraszam do jubileuszowego Zeszytu nr 10.
Pobierz zeszyt nr 10: „IM 2010 - historia”:
Wielkość 5,3 MB
***
A ja sobie tak myślę, czy w 10-lecie nie powołać do życia Projektu IM 2020?
I czy tak jak wtedy nie skrzyknąć już całkiem innych ludzi i w innych warunkach, z innymi możliwościami nie ruszyć znowu w podróż ku tytułowi Ironmana?
A może pozostawić to już kolejnemu pokoleniu, tak jak książkę-podręcznik „Triathlon dla każdego” i Zeszyty, i całą wiedzę dostępną na niniejszym blogu „im226”?
Czas pokaże.
***
ARCHIWUM ZESZYTÓW:
Zeszyt nr 1: "Jak wybrać trenera"
http://im226.blogspot.com/2016/05/jak-wybrac-trenera.html
Format pdf
Wielkość 1,1 MB
Zeszyt nr 2: „Podstawy treningu”
http://im226.blogspot.com/2016/07/podstawy-treningu.html
Format pdf
Wielkość 1,0 MB
Zeszyt nr 3: „Diagnoza i prognoza”
http://im226.blogspot.com/2016/08/diagnoza-i-prognoza.html
Format pdf
Wielkość 1,2 MB
Zeszyt nr 4: „Wyznaczanie zakresów”
http://im226.blogspot.com/2016/09/wyznaczanie-zakresow.html
Format pdf
Wielkość 1,2 MB
Zeszyt nr 5: „Planowanie - praktyczne wskazówki”
http://im226.blogspot.com/2016/10/planowanie-praktyczne-wskazowki.html
Format pdf
Wielkość 1,3 MB
Zeszyt nr 6: „Plany triathlonowe”
http://im226.blogspot.com/2016/11/plany-treningowe-plany-triathlonowe_15.html
Format pdf
Wielkość 1,6 MB
Zeszyt nr 7: „Trening żywieniowy”
http://im226.blogspot.com/2017/02/odzywianie-w-sporcie.html
Format pdf
Wielkość 2,2 MB
Zeszyt nr 8: „Bieganie”
http://im226.blogspot.com/2017/03/bieganie-maraton-i-nie-tylko.html
Format pdf
Wielkość 2,2 MB
Zeszyt nr 9: „Rower i jazda na nim”
http://im226.blogspot.com/2017/07/rower-podstawy.html
Format pdf
Wielkość 2 MB
Zeszyt nr 10: „IM2010 - historia”
http://im226.blogspot.com/2017/08/projekt-im-2010-historia.html
Format pdf
Wielkość 5,3 MB
Zeszyt nr 11: „Pływanie”
http://im226.blogspot.com/2017/09/pywanie.html
Format pdf
Wielkość 3,9 MB
Zeszyt nr 12: „Triathlon suplement”
http://im226.blogspot.com/2017/10/triathlon-suplement.html
Format pdf
Wielkość 1,6 MB
Zeszyt nr 13: „Triathlon ciekawostki”
https://im226.blogspot.com/2017/11/triathlon-trening-wynik.html
Format pdf
Wielkość 1,6 MB
Zeszyt nr 1: "Jak wybrać trenera"
http://im226.blogspot.com/2016/05/jak-wybrac-trenera.html
Format pdf
Wielkość 1,1 MB
Zeszyt nr 2: „Podstawy treningu”
http://im226.blogspot.com/2016/07/podstawy-treningu.html
Format pdf
Wielkość 1,0 MB
Zeszyt nr 3: „Diagnoza i prognoza”
http://im226.blogspot.com/2016/08/diagnoza-i-prognoza.html
Format pdf
Wielkość 1,2 MB
Zeszyt nr 4: „Wyznaczanie zakresów”
http://im226.blogspot.com/2016/09/wyznaczanie-zakresow.html
Format pdf
Wielkość 1,2 MB
Zeszyt nr 5: „Planowanie - praktyczne wskazówki”
http://im226.blogspot.com/2016/10/planowanie-praktyczne-wskazowki.html
Format pdf
Wielkość 1,3 MB
Zeszyt nr 6: „Plany triathlonowe”
http://im226.blogspot.com/2016/11/plany-treningowe-plany-triathlonowe_15.html
Format pdf
Wielkość 1,6 MB
Zeszyt nr 7: „Trening żywieniowy”
http://im226.blogspot.com/2017/02/odzywianie-w-sporcie.html
Format pdf
Wielkość 2,2 MB
Zeszyt nr 8: „Bieganie”
http://im226.blogspot.com/2017/03/bieganie-maraton-i-nie-tylko.html
Format pdf
Wielkość 2,2 MB
Zeszyt nr 9: „Rower i jazda na nim”
http://im226.blogspot.com/2017/07/rower-podstawy.html
Format pdf
Wielkość 2 MB
Zeszyt nr 10: „IM2010 - historia”
http://im226.blogspot.com/2017/08/projekt-im-2010-historia.html
Format pdf
Wielkość 5,3 MB
Zeszyt nr 11: „Pływanie”
http://im226.blogspot.com/2017/09/pywanie.html
Format pdf
Wielkość 3,9 MB
Zeszyt nr 12: „Triathlon suplement”
http://im226.blogspot.com/2017/10/triathlon-suplement.html
Format pdf
Wielkość 1,6 MB
Zeszyt nr 13: „Triathlon ciekawostki”
https://im226.blogspot.com/2017/11/triathlon-trening-wynik.html
Format pdf
Wielkość 1,6 MB
***
Przypomnę, że z okazji nadchodzącego jubileuszu postanowiłem pewne tematy pogrupować i opracować, a na dodatek nadać im formę zeszytów w formacie pdf, które będzie można pobrać całkowicie za darmo (bez rejestracji, bez opłat i jakichkolwiek ukrytych form płatności, czy oddania swoich danych).
Wiesz, że lubię takie akcje. Zobacz np. pierwszy w Polsce całkowicie darmowy ebook poświęcony triathlonowi skierowany do debiutantów: "Pytania o Triathlon".
Zakładam, że każdy zeszyt będzie z czasem poprawiany i uzupełniany
(tak jak to się stało już z zeszytem nr 3, a nawet zeszytem nr 5),
więc adnotację o kolejnej wersji znajdziesz w stopce samego zeszytu którą poprzedzi zapowiedź w mediach społecznościowych o zmianie.
Przypomnę, że z okazji nadchodzącego jubileuszu postanowiłem pewne tematy pogrupować i opracować, a na dodatek nadać im formę zeszytów w formacie pdf, które będzie można pobrać całkowicie za darmo (bez rejestracji, bez opłat i jakichkolwiek ukrytych form płatności, czy oddania swoich danych).
Wiesz, że lubię takie akcje. Zobacz np. pierwszy w Polsce całkowicie darmowy ebook poświęcony triathlonowi skierowany do debiutantów: "Pytania o Triathlon".
Zakładam, że każdy zeszyt będzie z czasem poprawiany i uzupełniany
(tak jak to się stało już z zeszytem nr 3, a nawet zeszytem nr 5),
więc adnotację o kolejnej wersji znajdziesz w stopce samego zeszytu którą poprzedzi zapowiedź w mediach społecznościowych o zmianie.
Całość obejmie trzynaści zeszytów, a kolekcjonując je uzyskasz całkiem spory tom wiedzy potrzebnej w amatorskim treningu sportowym.
***
Życzę przyjemnej lektury i już zapraszam do zeszytu nr 11.
***
Na koniec jeszcze jedna uwaga Dropbox, na którym "leży" wskazany plik czasami przy wzmożonym pobieraniu blokuje czasowo dostęp. Nie przejmuj się więc tym, że link chwilowo nie będzie działał i spróbuj pobrać plik za kilka dni ponownie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz