Co prawda nie było przez kolejne dwa lata słychać o kolejnych sukcesach artystki, ale to pewnie na skutek uzmysłowienia sobie jak wygląda i czym jest pływanie triathlonowe. JoLo powiedziała: "Swimming is a killer".
Zdjęcie i oryginalna wiadomość:
http://www.foxnews.com/story/0,2933,422749,00.html
O wyższości Triathlonu nad innymi dyscyplinami wiedzą też pewnie trenerzy kierowców F1.
Całkiem niedawno media podały do wiadomości, że członek teamu Mercedes GP-Petronas Niemiec Nico Rosberg ukończył zawody triathlonowe na dystansie olimpijskim (przepłynął 1,5 km, przejechał na rowerze 40 km i przebiegł 10 km) w czasie 2:07.23.
Zdjęcie ze strony: http://www.nicorosberg.com/en/photos/
Nie był pierwszym kierowcą, który zainteresował się triathlonem. Na początku sierpnia w Londynie Jenson Button z McLaren-Mercedes, broniący w tym sezonie tytułu mistrza świata w Formule 1 uzyskał czas niewiele gorszy (raptem 7 minut) i zajął czwarte miejsce w swojej grupie.
Zdjęcie: FRED DUFOUR | AFP/East News
News ze strony: http://www.formula1.com/news/headlines/2010/8/11138.html
Jak widać cząstkowe wyniki nie są takie złe :)
***
Gdy sportowcy innych dyscyplin próbują swych sił w triathlonie, trenerzy triathlonu wychowujący kolejne pokolenia młodych mistrzów zrobili krok naprzód zainteresowali się kajakami i wprowadzili tę dyscyplinę do szkoły.
http://www.odt.co.nz/sport/multisport/95381/multisport-kayak-event-added-schools-triathlon
Co prawda nagłej dominacji Kwadrathlonu nie przewiduję, ale coś jest w tym "machaniu wiosłem".
Kwadratlon - pływanie - pływanie na kajaku - jazda na rowerze - bieganie; ew. w kolejności: pływanie - jazda na rowerze - pływanie na kajaku - bieganie.
Standard jeszcze nie został wypracowany i wydaje się, że wszystko zależy od organizatora, który może ustawić kolejność bardziej na "soft" lub bardziej na "hard".
Przy okazji: Stowarzyszenie Triathlonowe IM 2010 też może się pochwalić sukcesami w tej dziedzinie:
Krzysztof Szurlej - Ironman z Klagenfurtu
na Mistrzostwach Świata w Czechach w Kwadratlonie (pływanie - 1,5 km, kajak - 7 km, rower - 40 km, bieg - 10 km) zajął 33 miejsce (7-me w swojej kategorii) i był najwyżej sklasyfikowanym Polakiem (startowało 3) na mecie.
Brawo!
***
O triathlonie pewnie nie słyszała Marion Jones,
Zdjęcie ze strony: http://www.minnpost.com/jayweiner/2008/01/14/568/memories_of_fallen_former_olympians_marion_jones_and_christopher_bowman
bo zamiast zajmować się koszykówką pewnie by podreperowywała swoją reputację (3 x złoto na IO w Sydney, w sumie 5 medali i wszystkie odebrane za doping) w tym multisporcie.
Na razie ma swoje pięć minut w WNBA i życiówkę: 14 punktów, sześć zbiórek, dwie asysty, blok i przechwyt.
Na razie triathlon jakoś dobrze broni się przed dopingiem i doperami. Nie jest wolny od tej plagi współczesnego sportu, tak dobrze to nie ma, ale wielkie afery, spektakularne kompromitacje nie wstrząsają tą dyscypliną.
I oby tak było dalej!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz