niedziela, 24 sierpnia 2008

Dobór siodełka


Nim zaczniemy ustawiać siodełko warto zastanowić się nad jego kupnem. A raczej nad wymianą, bo siodełko dostaje się obligatoryjnie przy rowerze.
Z reguły sprzedawcy są bardzo mili i uprzejmi – możesz sobie wszystko wymienić w kupowanym rowerze – koła, korby, kierownicę, cały osprzęt, ale najważniejszego elementu nie jesteś w stanie wypróbować przed wymianą!
Nie wypróbujesz siodełka!

Może gdzieś istnieją sklepy, gdzie pozwalają pojeździć na siodełku przed jego kupnem. Ja takich nie znam.

W takim razie pozostaje dobrać siodełko według sobie znanych kryteriów.
Od razu odpowiem, że kolor siodełka, choć ważny nie powinien odgrywać wiodącej roli.

Co zatem jest ważne?

Ważna jest miednica!

Nie, nie taka do mycia. Może źle się wyraziłem.
Ważna jest kość miedniczna.
Złożona jest ona z trzech kości: biodrowej, łonowej i kulszowej.
I to właśnie ta ostatnia, kość kulszowa jest obiektem zainteresowania, a dokładniej guzy kości kulszowej. Gdy się siedzi, to miednica opiera się właśnie na nich.
Rozstaw guzów kości kulszowej będzie wyznaczał szerokość siodełka.

Wystarczy mocniej pomacać sobie pupę by wyczuć guzy kości kulszowej.
Można pokusić się o zmierzenie tej odległości.
Można usiąść na piasku, na kartce, etc. Sposobów jest wiele. Ważny jest cel do którego się dąży, a który jest ustaleniem szerokości siodełka.

***

Od siodełka zależy bardzo wiele.
Prawidłowo ustawione siodełko zapobiega bólom kolan (z przodu, boku i z tyłu), bólom barków, bólom szyi, bólom krzyża, bólom nadgarstków i drętwieniu palców rąk.

Natomiast dobrze dobrane siodełko pozwoli wytrzymać kilka godzin kręcenia bez tracenia czucia na pośladkach, w kroczu i panowie będą po zejściu z roweru wiedzieli, że w dalszym ciągu mają przyrodzenie.

***

Co zrobić gdy kupione siodełko jest odpowiednio szerokie, wykonane z dobrego materiału, ze szczeliną pośrodku zmniejszającą nacisk na krocze, ale nie udaje się go ustawić, tak by uzyskać komfortową pozycję.

Pech.

Trzeba zmienić siodełko.
Im szybciej tym lepiej.

Czasami tak się zdarza i lepiej odżałować ten zakup niż narażać się na groźniejsze powikłania w przyszłości.

***

Różne tricki:

Pożycz od kolegi siodło na przejażdżkę. Może jego będzie wygodniejsze? Wtedy tylko będzie musiał kupić takie samo.

Weź stare siodełko z jego mankamentami do sklepu i poszukaj takiego które według ciebie będzie lepsze.


Różne tipsy:

Długi nos (dziób) siodła, który czuje się między udami, pozwala na lepszą kontrolę „rzucanego” roweru na finiszu, podczas ucieczek i na podjeździe.

Dłuższe siodełko pozwala na przesuwanie się, a więc zmianę pozycji, co czasami pozwala znaleźć bardziej komfortową pozycję. Przy parogodzinnej jeździe może mieć to niebagatelne znaczenie.

***

Jakie siodełka są cenione w świecie triatlonistów?
Oto ranking sprzętu z zawodów na Hawajach w 2007 roku:


***

Na zdjęciach w kolejności od góry 3 zdjęcia siodełek, których producenci prowadzą w rankingu.

Selle Italia

Fi'zi:k

Selle San Marco

1 komentarz:

Kamil pisze...

Jest sklep ktory oferuje jazde na siodelku bez kupna, Airbike. Selle Italia mozna testowac 25zl za dobe uzywania +depozyt w wysokosci wartosci siodelka.


podobało się, skorzystałeś? postaw kawę autorowi